Gdy się widzi, jak nerwowo reagują niektóre osoby w wieku średnim na powyższą listę, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że zadanie 6 wypada uznać za istotne dla wcześniejszych okresów życia. Jego skuteczna realizacja w duchu rozsądnie zwalczającej strach przed śmiercią filozofii stoickiej pozwoliłaby bowiem ni mniej ni więcej tylko zachować życie wielu ludziom dalekim jeszcze od starości. Przekonują o tym wypowiedzi lekarzy, którzy stwierdzają, że blisko połowa ludzi dotkniętych nowotworem złośliwym zgłasza się u nas na badania zbyt późno, gdy minęła już szansa opanowania choroby, z czystego strachu przed możliwością, że diagnoza okaże się złowróżbna \ Tak oto niektórzy płacą życiem za niedorozwój duchowy wyrażający się w niezdolności do konfrontacji z wiedzą, od której nie należy szukać ucieczki. Tymczasem badania wskazują, że ludzie starzy na ogół: nie przeżywają silnego lęku przed śmiercią, są w sumie wcale nie mniej lub tylko niewiele mniej zadowoleni z życia i szczęśliwi niż ludzie w wieku młodzieńczym średnim (Veenhoven 1984).