Co rozumiem przez osiąganie przez dorosłych pełniejszego człowieczeństwa? Nie wystarczy tu stwierdzić, że „bycie człowiekiem” jest właściwością stopniowalną; historia, literatura piękina oraz wiedza potoczna oferują tu liczne egzemplifikacje od ludzi szlachetnych, mądrych i ofiarnych aż po typy, którym najchętniej odmówilibyśmy miana człowieka. Jest to rozległy temat dla filozofów i moralistów, którego nie sposób tu rozwijać. Złożona natura człowieka wyrażana bywa za pomocą takich określeń, jak homo sapiens, homo faber, homo socius, zoon politicón, homo symbolicus. Wszystkie te epitety wydają się trafne i każdy z nich dopełnia pozostałe. Wypada tu nadto przypomnieć, że człowiek jest istotą o niebywałej zdolności uczenia się i że jego rozwój psychiczny jest nie tylko wynikiem biologicznego dojrzewania, lecz także, i to w decydującej mierze — przyswajania kultury. Każde normalne ludzkie dziecko jest na początku bogatym zbiorem możliwości. Dzięki swej zdolności do rozwoju przez uczenie się od otoczenia jest w swej naturze psychologicznej istotą polimorficzną. Oznacza to, że każda jednostka ma potencjalnie przed sobą wiele wariantów i wyników końcowych rozwoju. Ten sam organizm biologiczny dziecka może się rozwinąć w osobę jedno- lub wielojęzyczną, w dziedzica lokalnej tylko lub ogólnoludzkiej kultury, zwolennika lub wroga określonej ideologii — w zależności od tego, kiedy i w jakim miejscu przyszedł na świat.