Uznanie autonomii wcale nie musi godzić w zasadę przyczynowości i kojarzyć się ze spekulacjami filozoficznymi na temat wolności woli. Człowiek jest cybernetycznym układem otwartym i względnie niezależnym, zdolnym do uczenia się i przetwarzania informacji na swój indywidualny sposób, uwzględniający własne preferencje, doświadczenia i własną ocenę sytuacji działania. Wszystkie te właściwości mają swą historię i biologiczne oraz społeczne uwarunkowania, lecz w sumie tworzą nowy, niepowtarzalny układ, pośredniczący między działającymi bodźcami i reakcjami w sposób, którego nie można ani w pełni „zaprogramować” z zewnątrz, ani też ignorować. Jeszcze dalej w przypisywaniu jednostce roli współtwórcy własnego rozwoju idzie
M. Lerner, współredaktor znaczącej książki pt. Individuals as producers of their development (Jednostka jako twórca własnego rozwoju, Lerner, Busch-Rossnagel 1931). Lerner uznaje, że człowiek wpływa na własny rozwój nie tylko jako procesor (podmiot poznania i przeżyć emocjonalnych) i nie tylko za pośrednictwem działania, lecz także jako bodziec, modyfikujący własne otoczenie i jego reakcje. Przykładem tego, przyciągającym aktualnie uwagę wielu badaczy, jest wpływ dziecka na rodziców. Rodzice zmieniają swe zachowanie nie tylko w interakcjach z dzieckiem, lecz już przed przyjściem dziecka na świat (Zeits, Prince. Stanowisko reprezentowane przez Lernera wyraża coraz bardziej powszechną tendencję do porzucenia tradycyjnego schematu, wedle którego niezmienne środowisko modyfikuje zachowania organizmu, nie podlegając modyfikacjom z jego strony.